3 października 1989 roku, po IV roku studiów (na Akademii Rolniczej w Krakowie) wstąpiła do Małych Sióstr Jezusa.



Mam pewność w sercu, że to Jezus przyprowadził mnie tutaj, teraz widzę to coraz wyraźniej, jak posługiwał się ludźmi i sytuacjami. W sposób, którego nigdy bym nie przewidziała zaspokoił pragnienie mojego serca. Tym największym moim pragnieniem, jak wiesz, była wspólnota życia, mała, zwyczajna, żyjąca jak inni. Tak właśnie żyją Małe Siostry. Tutaj w Częstochowie jest nas 5, ja prawdopodobnie przejściowo, bo do pracy pójdę chyba gdzie indziej. Jest to naprawdę wspólnota miłości. Będąc tutaj widzę jak Pan przygotowywał mnie do takiego życia. Chociażby przez nie zdanie matury i konieczność doświadczenia fizycznej pracy, która jest u Małych Sióstr podstawą utrzymania. Ale najbardziej uczył mnie tego życia miłością w naszej wspólnocie w Oświęcimiu. Dziękuję Mu za ten czas życia w tej wspólnocie, za wszystkich ludzi. Ja naprawdę nigdy nie myślałam, że wyląduję tutaj i nie traktowałam wspólnoty jako jakiegoś przygotowania do przyszłego życia. Nie było we mnie w tym względzie fałszu i angażowałam się cała w nasza wspólnotę.
14.11.1989, Częstochowa, list do Brygidy
Dodaj komentarz