Droga Kasiu,
Poznałam Asię w Instytucie św. Anzelma w Margaret (Margate ?) w październiku 2013. Nasze spotkanie było początkiem przyjaźni. Atmosfera i proces, który dokonywał się w każdej z nas w Instytucie zachęcał do głębokiej podróży wewnątrz siebie, dotknięcia tego wszystkiego co jest naszym życiem. Nasze dzielenia zawsze koncentrowały się na miłości do Jezusa i pragnieniu Jezusa. Żyć z Jezusem było sercem naszej przyjaźni, żyć dla Jezusa, pragnąć tylko Jezusa i wszystko czynić dla Jezusa.
Asia miała niespotykany dar do niesamowitych spotkań z ludźmi. W każdym człowieku widziała Jezusa. Była głęboko uduchowiona i zawsze pragnęła jeszcze większej intymności z Jezusem, ukochanym Jej serca. Bardzo lubiła być mała siostrą Jezusa, opowiadać o zgromadzeniu i poszczególnych siostrach. Czyniła to z sympatią i ciepłym uczuciem, mówiła : ”Moja siostra…” z szerokim uśmiechem.
Po czasie spędzonym w Instytucie byłyśmy w kontakcie mailowym lub przez skypa. Kilka dni przed pójściem Asi do szpitala musiałam udać się do moich sióstr w Zambii. Wysyłałam Asi codziennie wiadomości, a każdej nocy rozmawiałyśmy lub modliłyśmy się przez skypa . Powiedziałam że spotkam się z Nią zaraz po powrocie do Wielkiej Brytanii czyli 17 maja. Szybko jednak stało się jasne, że do tego spotkania nie dojdzie. Kilka dni przed śmiercią Asia zapytała czy będę mogła przybyć na Jej pogrzeb. Odpowiedziałam tak, jeśli będę w kraju. Zrozumiała. Ostatni raz rozmawiałyśmy sobotniej nocy 2 maja. Modliłyśmy się cicho, spytała ponownie kiedy wracam do Anglii…
Pamiętam jak zostałaś regionalną Polski, modliłyśmy się z Asią przez wiele dni za Ciebie. To niebywałe błogosławieństwo, że mogłaś spędzić z Asią ostatnie godziny Jej życia. Jestem pewna, że Twoja obecność przyniosła Jej wiele ulgi i pokoju, trzymanie za rękę, mówienie z czułością i modlitwa z Nią i za Nią. Nawet jeśli Asia była nieprzytomna z pewnością czuła miłość Jezusa, którą z Nią dzieliłaś.
Jest dla mnie bolesnym fakt, że wciąż jestem w Zambii i nie mogę przyjechać na pogrzeb, być razem z przyjaciółmi Asi, tymi którzy Ją znali i kochali. Chciałabym być z wami, z Asi rodziną, z Tobą Kasiu i innymi małymi siostrami by zaoferować swoje wsparcie, modlitwę, obecność. Będę z wami blisko zjednoczona w modlitwie w dniu pogrzebu.
Asia żyła z tak wielką pasją, dzieląc się Jezusem ze wszystkimi których spotykała. To przywilej być obdarowanym Jej przyjaźnią. Czuję się bardzo zaszczycona, że zaufała mi dzieląc się tak wieloma doświadczeniami ze swojego życia. Dziękuję Bogu za ten szczególny dar jakim była kochana Asia w moim życiu. I za naszą świętą przyjaźń, której fundamentem jest Jezus.
Znam Asię zaledwie od 2 lat, ale będę za Nią niewyobrażalnie tęsknić, pokazała mi jak żyć miłością do Jezusa, być wszystkim dla Niego. Wyobrażam sobie jak bardzo tęsknisz za droga Asią, czuję to razem z Tobą. Naszą radością jest że żyje w wieczności, w pokoju i miłości Jej Ukochanego.
Jednoczę się z wami w jutrzejszym dniu pogrzebu,
Pozdrawiam w Jezusie,
Maria, siostra Najświętszych Serc Jezusa i Maryi
Dodaj komentarz